THOUSANDS OF FREE BLOGGER TEMPLATES

Młoda waderka zagryziona



Bieszczady. 12 marca mieszkaniec Skorodnego w Bieszczadach powiadomił Nadleśnictwo Lutowiska, że przy drodze nieopodal wsi znalazł martwego wilka. Nadleśnictwo podjęło czynności zgodnie z przewidzianą w takich wypadkach procedurą.

Stwierdzono, że była to młoda wadera, w doskonałej kondycji, dobrze otłuszczona, ważąca 38.5 kg.

Jej tuszę zabezpieczono, umieszczając w chłodni.Nazajutrz ( dniu 13.03.2006 r.) komisja z udziałem przedstawicieli nadleśnictwa i dr Wojciecha Śmietany z instytutu Ochrony Przyrody w Krakowie, dokonała sekcji, stwierdzając, że przyczyną śmierci było zagryzienie przez wilczą watahę. Na całym ciele odkryto liczne krwiaki i rany kłute po zębach, z dużymi ubytkami skóry, zwłaszcza na karku.


- Z oględzin miejsca zdarzenia wynika, że młodą wadera zginęła od kłów pobratymców.

- Mówi Tadeusz Zając z Nadleśnictwa Lutowiska. - W tym rejonie żyje wataha złożona z 5 wilków, która tej nocy upolowała łanię. Roczna waderka posilała się pewnie jako ostatnia i nie zdążyła uciec, gdy do zdobyczy podeszła inna wilcza wataha licząca 7-8 sztuk. W wyniku walki i pościgu została ona zagryziona. Prawdopodobnie wilki potraktowały ją jako konkurentkę do zdobyczy.

- Tego typu zachowania są rzadkie, choć zupełnie naturalne u wilków. – Twierdzi dr Wojciech Śmietana, z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie – To piąty taki przypadek w mojej praktyce od 1991 roku. Możliwe, że wilczyca została zagryziona przez silniejszą waderę z obcej watahy. Pobrane próbki do badań genetycznych prawdopodobnie pozwolą odpowiedzieć na pytanie do której z watah wilczyca należała. Do badań parazytologicznych pobrano też próbki wnętrzności, płuca i serce. Pozwolą one określić stan zdrowotny zwierzęcia oraz skład gatunkowy występujących w jego ciele pasożytów.

0 komentarze: